Szczyt
Szyndzielnia (1026 m n.p.m.) - szczyt w Beskidzie Śląskim.
Fot. J. Krawczyk
Najprostszym sposobem dostania się na Szyndzielnię jest kolejka linowa. Cała podróż zajmuje około 6 minut. W tym czasie można podziwiać piękne widoki. Po wjeździe na samą górę warto udać się na wieżę widokową, aby zobaczyć panoramę samego miasta oraz Beskidu Małego i Śląskiego.
Fot. J. Krawczyk
Napisać, że Szyndzielnia chwali się jedną z trzech kolei gondolowych w polskich ośrodkach narciarskich, to bardzo mało. Szyndzielnia objęta granicami Bielska-Białej, ma gęsto zapisaną kartę w kronikach turystyki pieszej i narciarskiej Beskidu Śląskiego. A pierwsze daty pochodzą z końca XIX wieku. Mamy więc tutaj rzeczywiście do czynienia z tradycją i nowoczesnością.
Fot. T. Gębuś
Fot. T. Gębuś
O kolei linowej
Kolej linową na Szyndzielnię w Bielsku-Białej zbudowali austriacy z firmy „Brüder Girak” już w 1953 roku. Jest ona zatem drugą po Kasprowym Wierchu koleją linową w Polsce! Kolej stała się gondolową po modernizacji w latach 1994-1995. W „gondolowym wyścigu” wyprzedziła więc zarówno Jaworzynę Krynicką w Beskidzie Sądeckim jak i Stóg Izerski w Sudetach. Stacja dolna znajduje się w Olszówce, bielskiej dzielnicy, skąd 6-osobowe wagoniki pokonują dystans 1810 metrów, by dotrzeć do górnej stacji pod szczytem Szyndzielni, położonej na wysokości blisko 960 metrów. Służy turystom pieszym i narciarzom, a także spacerowiczom, którzy chcą nacieszyć oczy rozległą panoramą chociażby Bielska-Białej. Właściciele oferują nawet wagonik klasy VIP, ale to na szczególne okazje. Pamiętajmy, że Szyndzielnia jest dla mieszkańców Bielska-Białej górą „domową”. Nawet administracyjnie przynależy do miasta. Niemieccy turyści z organizacji Beskidenverein już w 1897 roku zbudowali pod wierzchołkiem schronisko Kamitzer Platte. Szczęśliwie do dziś służy miłośnikom gór, ciesząc się zarazem zasłużoną sławą najstarszego schroniska w polskich Beskidach. Przy nim znajduje się alpinarium, którego początki sięgają 1905 roku. To dzieło bielszczanina, Edwarda Schnacka. I jeszcze ciekawostka. Skąd nazwa Szyndzielnia (także Szędzielnia). Od gwarowego określenia „szędzioły”, czyli „gonty”. Cóż, przez stulecia nie turystyka, lecz drzewa były prawdziwym bogactwem tej góry. Dziś piękne lasy chroni się w rezerwacie “Stok Szyndzielni”.
Fot. E. Lesiak
Fot. J. Krawczyk
Fot. T. Gębuś
Fot. E. Lesiak
Fot. E. Lesiak