Gospodarstwo kilkakrotnie nagrodzone za estetyczne zagospodarowanie zagrody wiejskiej, jest altana z grillem, miejsce na namioty, sala kominkowa, blisko las.
Potrafią wszystko (nic dziwnego - jest ich aż DZIESIĘCIU!): śpiewać piosenkę podczas deszczu, martwić się ostatnią niedzielą, czarować głosem pojedynczo i w grupie... Co więcej - dobierają sobie repertuar w taki sposób, że są w stanie wcielić się nie tylko we Franka Sinatrę z jego ciepłym barytonem, ale nawet w Edith Piaf, widzącą życie w różowych barwach.