Obecność Żydów na terenach Śląska Cieszyńskiego potwierdzają już źródła średniowieczne. Jednak z prawdziwym osadnictwem mamy dopiero do czynienia na przełomie XVII i XVIII wieku, a przede wszystkim po roku 1713, kiedy cesarz Karol VI wydał tak zwany edykt tolerancyjny, pozwalający na pobyt ludności żydowskiej na Śląsku.
Pierwszym Żydem, który w 1700 roku zamieszkał w Skoczowie, w kamienicy nieopodal Rynku, był Jakub Abraham Singer. Do połowy stulecia liczba wyznawców judaizmu w mieście wzrosła do 27 rodzin – większość zajmowała się handlem i rzemiosłem, ale był też wśród nich dzierżawca cesarskiej gorzelni. Pojedynczy Żydzi zamieszkiwali też sąsiednie miejscowości. W XIX wieku rosła liczba Żydów i ich rola społeczna w Skoczowie; w mieście żyło wówczas wielu starozakonnych przedsiębiorców, lekarzy czy prawników. W 1853 roku otwarto synagogę, która stała, do lat ostatniej wojny, na rogu ulic Mickiewicza i Cieszyńskiej. W roku 1892 władze pozwoliły utworzyć w Skoczowie samodzielną gminę żydowską.
Własny cmentarz skoczowscy Żydzi założyli w roku 1891 w położonych na zachód od miasta Wilamowicach. Od 1928 aż do zagłady społeczności żydowskiej (podczas II wojny światowej) kirkutem opiekowała się organizacja Chewra Kadisza. Pochowano na nim łącznie około 300 osób ze Skoczowa, Ustronia, Wisły, Górek, Pruchnej i innych miejscowości Śląska Cieszyńskiego. W trakcie wojny cmentarz został zdewastowany, a odnowiono go dopiero w latach 90. ubiegłego wieku. Obecnie na cmentarzu w Wilamowicach możemy zobaczyć kilkadziesiąt macew, spośród których najstarsza pochodzi z roku 1891. Nagrobki ułożono wokół wybrukowanej kostką gwiazdy Dawida; w centrum znajduje się pomnik ku czci śląskich Żydów, zamordowanych w czasach Holocaustu. Ozdobą cmentarza w Wilamowicach jest lipowa aleja.