WYKONAWCY:
PROGRAM:
Johannesa Brahmsa (1833-1897) respekt dla tradycji, zwłaszcza klasyków wiedeńskich, był omalże paraliżujący. Świadczy o tym najlepiej jego długie dojrzewanie do pierwszej symfonii (1876) oraz pierwszych kwartetów smyczkowych (1873). Ale dwa sekstety to oczywiście nie tylko wprawki do kwartetu, lecz utwory samodzielne i doskonałe. Sekstet G-dur op. 36 (1865) – w porównaniu z pierwszym, w B-dur, op. 18 (1860) – wyróżnia się fakturalną lekkością, która uwydatnia subtelne sploty kontrapunktu. Jeden z tematów części pierwszej oparty jest na dźwiękach AGAHE. Zaszyfrowane tu zostało, w stylu Schumanna, imię Agathe von Siebold. Co się za tym kryje? W jednym z listów napisał Brahms: „Zatem uwolniłem się od swojej ostatniej miłości”.
Zapoznawszy się z Kwintetem fortepianowym c-moll (1895) Ernő Dohnányi’ego (1877-1960) Johannes Brahms, pełen entuzjazmu, zaangażował się w promocję nieznanego kompozytora w Wiedniu. Oprócz wielkiego talentu, nie mogło ujść jego uwadze, iż w muzyce Dohnányi’ego znać silny wpływ… Brahmsa. Słuchać go też wyraźnie w Sekstecie smyczkowym B-dur (1893, rew. 1896): w ewolucyjnym sposobie rozwijania melodii, w harmonice, w emocjonalnym nasyceniu, w obfitości technik polifonicznych. Pomyśleć, że to dzieło nastolatka! Dohnányi, obok Bartóka i Kodálya największy kompozytor węgierski pierwszej połowy XX wieku, po wojnie odsunięty w kąt (konserwatysta), powraca dziś z czyśćca zapomnienia na estrady koncertowe całego świata.
Koncert odbędzie się 18 czerwca (niedziela), o godzinie 18:00, Sala Kameralna, Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia, plac Wojciecha Kilara 1, Katowice.
Serdecznie zapraszamy.
źródło: www.nospr.org.pl