Spacerkiem w okolicach Zamku w Raciborzu

Autor:
rafal
Data publikacji:
17 Październik 2013
Odsłuchaj tekst
Zamek na Ostrogu to nie jedyna atrakcja, którą warto zwiedzić przyjeżdżając do Raciborza. W pobliżu mamy jeszcze sanktuarium Jezusa Boleściwego oraz Park Zamkowy.

PARK ZAMKOWY, zwany też bulwarami nadodrzańskimi, wiedzie wzdłuż tzw. starej Odry, od mostu Zamkowego do ul. Brzozowej. Niedawno infrastruktura parku została poddana gruntowej modernizacji, a zieleń pielęgnacjom. Kompleks to fragment dawnego nadodrzańskiego lasu łęgowego, wierzbowo-topolowego, zaadaptowanego częściowo, przy Zamku, na założenie parkowe. Przyrodnik bez problemu dostrzeże tu mnogość gatunków, a mniej zorientowanym podpowiadamy, że rosną tu m.in.: klon pospolity, klon jawor, jesion wyniosły, dąb szypułkowy, czerwony i błotny, lipa drobnolistna, topola czarna i kanadyjska, a także pojedyncze okazy klonu srebrzystego. Warte zobaczenia są topole czarne, liczące sobie nieraz 200 lat, z obwodami pni od 4 do 6 m. Ich skupisko znajdziemy w sąsiedztwie ul. Brzozowej. Warto się tu przespacerować. Przy okazji zobaczymy Pomnik Powstańców Śląskich, starą strzelnicę przynależną do dawnych koszar huzarskich. Na wysokości stadionu Ośrodka Sportu i Rekreacji znajduje się na kładka na Odrze. Dzięki niej można w ciszy podziwiać nurt Odry i rozciągający się w dół rzeki fragment parku obejmujący dawny las łęgowy.
 
Ulicą Zamkową dojdziemy do stanowiącego część kompleksu zamkowego BROWARU, najstarszego czynnego przybytku złocistego napoju na Górnym Śląsku. To jednocześnie jeden z najstarszych browarów w Polsce. W źródłach wzmiankowany jest już pod datą 1567 r., choć historycy nie mają wątpliwości, że istniał już w XIII wieku. Browar, z zabytkową warzelnią i leżakownią usytuowaną głęboko pod ziemią, można zwiedzać, ale wymaga to wcześniejszego umówienia – tel. +48 32 415 92 00.

Z ulicy Zamkowej dojdziemy do ul. Morawskiej. Właściwie nazywała się dawniej ulicą ks. Morawego, proboszcza ostrogskiej parafii. Znajduje się tu KOŚCIÓŁ ŚW. JANA CHRZCICIELA, dawniej drewniany, dziś piękny neogotycki. To sanktuarium Jezusa Boleściwego. XIX-wieczni kronikarze wzmiankują, że jako miejsce pielgrzymkowe ustępował w sławie jedynie Jasnej Górze. Pątników ściąga tu do dziś łaskami słynący obraz Jezusa Boleściwego. Malowidło znajduje się w bocznym ołtarzu. Obok znajdziemy liczne wota dziękczynne.

Obraz jest klasycznym przedstawieniem Chrystusa w typie ikonograficznym Vir Dolorum (Mąż Boleści). Rozpowszechnił się w Polsce i na Śląsku za pośrednictwem Czech już od XV w. Cechą charakterystyczną tego rodzaju kompozycji jest miłujący Chrystus zwany Pięciorannym, który ręką wskazuje na przebite Serce gorejące miłością. Jezus ma na sobie koronę cierniową, ale jest już zmartwychwstały. Po męce, w ideowym przesłaniu wizerunku, okazuje cenę zbawienia, którą zapłacił kierując się miłością do człowieka. Nie jest to więc Ecce Homo, czyli oto człowiek pozostający przed ostateczną męką, ale już Bóg-Człowiek Odkupiciel i zwycięzca.

Ostrogski OBRAZ CHRYSTUSA BOLESNEGO ma kilkadziesiąt analogii w Polsce, z których najstarsze pochodzą z końca XVII w., z: kościoła mariackiego w Toruniu, klasztoru norbertanek w Krakowie, kościoła Narodzenia NMP w Piekoszowie, kościoła p.w. św. Antoniego Pustelnika w Męcinie oraz kościoła p.w. św. Jana Chrzciciela w Zielonce Pasłęckiej. Toruński i krakowski obraz wiązane są z osobą Michelangela Palloniego (1642-1713), florenckiego malarza wykształconego w warsztatach Baltasare'a Franceschiniego (Il Volterrano) oraz u Cirra Ferriego. Niewykluczone, że florentczyk jest również autorem malowidła z Ostroga. Panami na raciborskim zamku byli Oppersdorffowie z Głogówka. Rodzina ta cieszyła się licznymi koneksjami na polskim dworze królewskim, zarówno  Wazów jak i Jana III Sobieskiego oraz jego żoną Marysieńki. Ten ostatni gościł w Raciborzu podczas wyprawy pod Wiedeń. Schyłek XVII w. to okres, kiedy Palloni działał na terenie Rzeczypospolitej. Migracje jego wzorca na czeski Śląsk są więc możliwe, tym bardziej, że zachowały się wzmianki o włoskich mistrzach pracujących przy rozbudowie zamku Oppersdorffów w Głogówku.

Dziś kościół zachwycą swoją architekturą, nawiązując do katedry we Fryburgu Bryzgowijskim (Freiburg im Breisgau, alem. Friburg) oraz witrażami. Zaliczany jest do wyjątkowo udanych realizacji mistrza neogotyku Vinzenza Statza. Wspomniane witraże zdobią prezbiterium, nawy boczne północną i południową oraz ścianę zachodnią chóru. Zabytki te wyszły cało z II wojny światowej. Powstanie witraży przypada na około 1900 r., kiedy to proboszczem był ks. Wilhelm Pfleger. Niepospolite dzieła wykonały znakomite pracownie Otto Lazara z Raciborza oraz Franza Borgiasa Mayera z Monachium. Raciborski warsztat Lazara działał od 1872 r. Dla kościoła na Ostrogu wykonano w nim witraż w maswerkowanym oknie południowym - przy ołtarzu św. Krzyża. Ikonografia przedstawienia obejmuje kolejno: św. Annę z dziewczęcą Maryją, św. Edwarda króla niosącego mężczyznę na plecach, św. Katarzynę z kołem oraz św. Stanisława biskupa z Piotrowinem. Poniżej postaci znajdują się: tarcza z inskrypcją „Bogu na chwałę”, herb książąt von Ratibor, herb Raciborza i godło Polski. Firma z Monachium wykonała witraże w prezbiterium oraz niezwykle sugestywny „Sąd ostateczny”. Warsztat Meyera zaliczano do jednego z najlepszych w Niemczech.

Położony tuż obok świątyni, NAJSTARSZY ISTNIEJĄCY RACIBORSKI CMENTARZ z licznymi ciekawymi przykładami sztuki sepulkralnej, m.in. z nagrobkami przyściennymi z elementami neogotyckimi i polichromiami. Szczególną uwagę zwraca monumentalny nagrobek rodziny Kokes u. Jungblutt oraz dwie XIX-wieczne kaplice, w tym murowana św. Jana Nepomucena – oratorium grobowe pierwszego proboszcza ks. Andrzeja Kubiczka (pochówek nie przetrwał), od południa fragment muru cmentarnego z bramą wjazdową z kutą kratą.

 
Twoja ocena:
Ocena: 0.0 (Oddano 0 głosy)
Wyświetlenia:  24