Składniki:
Opis przygotowania:
Z udek wyluzować kość. Pierś z kurczaka i wątróbkę pokroić w grubą kostkę. Wyluzowane udko nafaszerować piersią i wątróbką, spiąć wykałaczkami. Natrzeć solą, pieprzem, przyprawą do drobiu, czosnkiem, majerankiem. Ułożyć na brytfannie i obłożyć pokrojoną marchwią i selerem. Piec w 140 stopniach C przez 1,5 godz. Grzyby i cebulę drobno pokroić. Podsmażyć na maśle, zalać rosołem. Dodać gałązkę rozmarynu. Podgotować, dodać owoce. Sos zabielić śmietanką. Doprawić. Buraki ugotować w skórce. Obrać i pokroić na plastry. Podsmażyć z octem balsamicznym, miodem i gwiazdką anyżu. Ziemniaki wyszorować. Ugotować w skórce. Pokroić na plastry i podsmażyć na grillowej patelni. Udko podajemy w asyście glazurowanych buraków i pieczonych ziemniaków z dodatkiem świeżego tymianku i rozmarynu.
Mówilo się "Na Marcina, gęś do komina". Czas dziewczęcych wróżb rozpoczynał Marcin w dniu 11 listopada. Niegdyś w tym dniu w bogatszych domach pojawiała się na stole smakowita gęś świętomarcińska. Z kości piersiowej wróżyło się jaka będzie nadchodząca zima. Nikt nie potrafi tak upiec gęsi jak opolska gospodyni. W dawnych czasach ziemniaki były na Śląsku w wielkim poważaniu i stanowiły podstawę wyżywienia. Jesień - roboty w polu ukończone. Nad pustymi polami snują się dymy ogniskowe. W ogniskowym żarze pieką się ziemniaki. Pieczonki, mocno przydymione i ich żółty, gorący miąższ z odrobiną soli ...pycha!
Potrawa została sporządzona przez Zespół Szkół Gastronomicznych im. Gustawa Morcinka z Katowic podczas VI Festiwalu Śląskie Smaki, który odbył się w 2011 r. w Gliwicach.