Drzwi Zwane Koniem - "Foonyap" + "Alder & Ash" + "Ba:zel"

Niesamowite połączenie. Czechy i Kanada.

„...pełna napięcia i doskonale przygotowana mieszanka dusznej elektroniki, smyczków i wokali, od której bije blask odważnej, wręcz wulkanicznej wspaniałości” – The FADER

FOONYAP
Urodzona w Calgary FOONYAP jest wykształconą klasycznie skrzypaczką, której gra charakteryzuje się niepowtarzalnym brzmieniem. Współpracowała z takimi projektami czy muzykami jak Woodpigeon czy Art Bergmann. Jej ostatnie solowe wydawnictwo Palimpsest jest terapeutycznym pojednaniem się z jej chińsko katolickim dziedzictwem i intensywną edukacją muzyczną z czasów dzieciństwa. Zapadający w pamięć, ambitny album z eksperymentalnym folkiem, posiada „charakterystyczne brzmienie, które oscyluje pomiędzy wibrującymi kołysankami i pierwotnymi porywami serca” (Discorder), przywodząc skojarzenia z twórczością Björk, Braids, Lhasy czy Kate Bush. CBS określiło tę płytę jako „oszołamiające, kolosalne dzieło, które jest w takiej samej mierze niepokojące, jak i urzekające.” Palimpsest przyciągnął uwagę odbiorców w całej Kanadzie, a w rankingu Toronto Star na najlepszą płytę roku 2016 zajął 6 pozycję.

ALDER & ASH
Alder & Ash to wiolonczela w swoich absolutnych ekstremach ciszy i przemocy. Pochodzący z Montrealu instrumentalista Adrian Copeland łączy ze sobą pierwiastki współczesnej muzyki klasyczne, noise, doom i eksploruje dychotomie minimalizmu i maksymalizmu, spokoju i kakofonii, terroru i chaosu. Utwory Copelanda są komponowane specjalnie na wiolonczelę, przy wykorzystaniu wszystkich niezwykłych możliwości tego instrumentu. Nie chodzi tu tylko o typowe gładkie legato czy pizzicato, ale o wiele poszerzonych technik, takich jak scordatura (rozstrojenia strun), collegno (uderzanie strun smyczkiem), ponticello (metaliczne, przenikliwe wydźwięki) czy perkusyjne dźwięki wydobywane przy pomocy samej wiolonczeli. Projekt opiera się na szerokich, nieortodoksyjnych inspiracjach, które ujawniają się w gotowych kompozycjach. Podczas gdy muzyka zakorzeniona jest w klasycznym minimalizmie i post-rocku, to odnaleźć w niej można też wpływy black metalu, industrialu, klasycznego muzycznego impresjonizmu i ambientu.

BA:ZEL
Elektroakustyczny projekt ba:zel Eweliny Ai-fen Chiu (głos, flet sopranowy, klawisze, midi) i Daniela Vlčka (gitara basowa, bity, syntezatory) powstał spontanicznie wraz z ich pierwszym spotkaniem w 2014 roku. ba:zel to stan chwiejnej równowagi pomiędzy zaskakującą delikatnością i masywnie ciemnymi półtonami. Post-grime spotyka się tu z neoklasycyzmem, a wszystko to połączone niepokojącym dla jednych, a dla innych pełnym tajemniczości, wręcz dziecięcym sopranem wokalistki.
Muzykę projektu próbowano określać na różne sposoby: jako „frosty minimalism” (BeeHype), „nightmare electro-pop” (AlterEcho), „chilly art-hop” (RadioWave) czy „music for sleep-deprived ravers” (180 a.m. collective).
Od czasów powstania ba:zel zagrał wiele koncertów, zarówno w rodzinnych Czechach, jak i zagranicą. Beehype, zwracając uwagę na wykorzystywanie własnych wizualizacji podczas występów, określił projekt jako „uderzający do głowy, postmodernistyczny dialog audiowizualny.”
Brzmienie ba:zel oparte jest na wielu gatunkach i działa zarówno w małych klubach z intymną atmosferą, jak i na dużych festiwalowych scenach – jak to zwięźle określiło Czeskie Narodowe Radio Rozhlas: „brzmienie ba:zel pasuje jednocześnie do galerii sztuki i do klubów nocnych.”
W 2017 ba:zel wystąpił na największym czeskim festiwalu Colours of Ostrava, a chwilę później, jeszcze podczas tego samego lata na undergroundowym polskim festiwalu ambientowym Temple of Silence, który odbywał się w synagodze. Rok 2018 projekt rozpoczął od serii koncertów w Kanadzie.

Koncert odbędzie się 8 czerwca (piątek), o godzinie 20:00, Drzwi Zwane Koniem, Warszawska 37, Katowice.

Serdecznie zapraszamy.

źródło: materiały promocyjne organizatora