Czołowa polska pianistka, wychowanka katowickiej uczelni i prof. Andrzeja Jasińskiego – Beata Bilińska nagrała 11 wielokrotnie nagradzanych płyt. Spośród nich CD ze Zmartwychwstaniem Krzysztofa Pendereckiego pod batutą kompozytora uhonorowano canneńską MIDEM Classical Award 2008 a krążek z II Koncertem fortepianowym Wojciecha Kilara, nagrany z Orkiestrą Kameralną Miasta Tychy AUKSO pod batuta Marka Mosia, zdobył Fryderyka 2015. W zeszłym roku wytwórnia OkoArt wydała płytę Quint(et)essence nagraną przez Beatę Bilińską wraz Krakowskim Kwintetem Dętym. Z krakowskimi muzykami – flecistką Katarzyną Kurowską-Mleczko, oboistą Markiem Mleczko, klarnecistą Romanem Widaszkiem, fagocistą Pawłem Soleckim i waltornistą Tadeuszem Tomaszewskim Beata Bilińska wystąpi w pierwszej w tym sezonie Filharmonii Konesera, w sobotę 30 września o godz. 16.
W programie tego koncertu znajdą się m.in. 2 utwory (W.A. Mozarta i F. Poulenca) spośród utrwalonych na płycie. Kwintet Es-dur na fortepian, obój, klarnet, waltornię i fagot KV 452 Wolfganga Amadeusa Mozarta. O utworze ukończonym 30 marca 1784 roku, Mozart pisał w liście do ojca: „to najlepsza rzecz, jaką dotychczas w życiu napisałem”. To wspaniały przykład kameralistyki na instrumenty dęte – spośród których do klarnetu kompozytor miał słabość – z fortepianem. Wolfgang Amadeus Mozart komponował ów kwintet równolegle z sześcioma koncertami fortepianowymi, nie dziwi w nim zatem koncertujący charakter partii fortepianu, zwłaszcza w częściach skrajnych. Ale fortepianowa wirtuozeria łączy się w tym utworze z wyrafinowanym użyciem instrumentów dętych o zdecydowanie indywidualnym brzmieniu.
Sekstet na fortepian i kwintet instrumentów dętych przez wielu uważany jest za najwybitniejszy utwór kameralny Francisa Poulenca, choć powstawał nie bez trudu. Nie zdążył kompozytor go napisać na koncert planowany w 1931 roku. W następnym udało się go ukończyć, ale swemu wydawcy Chesterowi wysłał Kwintet dopiero w 1939 roku, po naniesieniu szeregu poprawek. Jak zauważa Anthony Burton, „faktura utworu jest bardzo drobiazgowa, partie fortepianu doskonale wpisują się w brzmienie instrumentów dętych. We wszystkich trzech częściach żywą, szybką muzykę równoważą epizody, które są pełne czułości, a niekiedy nawet ponure. W finale wolna, poważna koda nadaje całości niespodziewany rozmach i głębię”.
W programie koncertu pojawia się również Divertimento Chorale St. Antonio Josepha Haydna, Humoreska Alexandra von Zemlinsky’ego i Three Shanties op. 4 Malcolma Arnolda.
Wykonawcy:
Program:
Koncert odbędzie się 30 września (sobota), o godzinie 16:00, Sala kameralna Filharmonii Śląskiej , ul. Sokolska 2, Katowice.
Serdecznie zapraszamy.
źródło: www.filharmoniaslaska.art.pl