Do wydarzenia dojdzie 10 czerwca podczas Pływadła. W zeszłym roku Drengowie przygotowali inscenizację chrztu Polski. Teraz chcą nawiązać do wydarzeń sprzed 1217 roku, kiedy to książę opolsko-raciborski Kazimierz lokował nasze miasto na prawie flamandzkim.
Drengowie nie zrobią co prawda festiwalu średniowiecznego, ale wpiszą się w obchody 800-lecia praw miejskich Raciborza. Na przystani ustawią kramy, które mają nawiązywać do średniowiecznego miejskiego targu. Będą rzemieślnicy, wojowe, bardowie, przekupki, a nawet złodziej w dybach. To tu z zamku wjedzie książę w obstawie czterech wojów. Na przystani, wchodząc na podest, obwieści, że lokuje miasto Racibórz. Na cześć tego wydarzenia bractwo kurkowe odda salwę z dział. Będzie też krzyk radości. Całość ma kosztować 13 tys. zł. 10 tys. zł da miasto. To koszt wypożyczenia zwierząt, przygotowania repliki rynku, opłacenia statystów i zespołu muzyki dawnej.
Źródło: www.naszraciborz.pl