WIA - 33 Garść liter i gitara – Spotkanie poetyckie z Izabelą Gardian

Wolna Inicjatywa Artystyczna WYTRYCH zaprasza 15 listopada godz. 16:00 – 18:00 do halo! Rybnik przy ul. Jana III Sobieskiego 20, gdzie odbędzie się spotkanie poetyckie Izabeli Gardian promujące jej dwa tegoroczne tomiki wierszy: „Garść liter” oraz „Drzwi na oścież”. O oprawę muzyczną zadba Lucca Jan D. Spotkanie poprowadzi Anna Janik.

Formuła spotkania jest otwarta na prezentację własnej twórczości.

W drugiej części spotkania, jak tylko czasu starczy, każdy będzie miał okazję zaprezentować swoje wiersze. Po części oficjalnej tradycyjnie przenosimy się na grunt miejski, gdzie spotkania ciąg dalszy przy „et ceterze”.

I Ty możesz swoim „wytrychem” otworzyć drzwi do wyobraźni!

Zapraszamy!

Wstęp jak zawsze WOLNY!!!

==========================================

Izabela Gardian

Położna z poetyckim zacięciem. Urodziła się, mieszka, pracuje i tworzy w Wodzisławiu Śl. Jej debiutancki tomik „Kobieta w czterech porach roku” ukazał się w 2012 roku. Potem kolejno ukazały się „Takie sobie piosenki" (2017) oraz w tym roku „Garść liter” i „Drzwi na oścież”. Współorganizatorka wielu charytatywnych wieczorków poetyckich. Z Grupą Lokalnych Twórców uczestniczy w cyklicznych spotkaniach muzyczno-poetyckich w ramach cyklu „Słowem o miłości”. Takie wydarzenia miały miejsce w pałacyku w Boryni i zameczku w Porębie koło Pszczyny. Współpracuje z poetami i muzykami z Wodzisławia Śl., Rybnika i Jastrzębia. Uczestniczy w warsztatach poetyckich Macieja Szczawińskiego, co zaowocowało prezentacją jej tekstów na antenie Radia Katowice. W poezji, oprócz piękna i mocy samego słowa ceni rytm i melodię, nie wystrzega się rymów, a niektóre z jej wierszy doczekały się muzyczno wokalnej interpretacji i ukazały się na płycie, wydanej specjalnie na potrzeby poetyckiej akcji charytatywnej.

Anna Janik

Organizator i promotor kultury. Interesuje się sztuką, szczególnie poezją i muzyką. Ceni środowiska twórcze i współdziała w ich promocji. Aktywnie wspiera organizacje koncertów oraz spotkań poetycko-muzycznych. Uważa, że poezją to sztuka elitarna, nie dociera do każdego, interesują się nią ludzie o dużej wrażliwości, wysokiej kulturze i artystycznej duszy. Z drugiej strony jednak warto ją popularyzować i upowszechniać.
„Bo nie jest światło
By pod korcem stało
Ani sól ziemi do przypraw kuchennych
Bo piękno na to jest
By zachwycało do pracy
Praca – by się zmartwychwstało”

Lucca Jan D. (wł. Łukasz Jan Dziedzic).

37 letni muzyk rockowy utożsamiany głównie ze sceną rybnickiego okręgu artystycznego. Obraca się w gatunkach elektro rock, indie rock, rock eklektyczny oraz acoustic rock, blues, rock ballads – ogólnie mówiąc prezentuje szeroki kolaż rocka elektro-eklektycznego z racji różnorodności brzmień, acz ich wypracowanej charakterystyczności. Jest kompozytorem, tekściarzem, wokalistą i multiinstrumentalistą, realizatorem dźwięku i producentem nagrań. W studiu od kompozycji, aranżu, poprzez instrumenty perkusyjne, elektroniczne, klawiszowe, syntezatory, gitary basowe, rytmiczne, elektro akustyczne, klasyczne i solowe na wokalach i post produkcji przechodzi sam, metodą "ślad po ślazie" lub jak przyjęło się z angielskiego określać ten styl pracy – „one man band”. Z kolei na scenie otacza się od lat 1999/2000 (gdy zdecydował się na dosłownie solowe występy – początkowo prowadząc dwutorowo; i działalność frontmana; wokalisty z gitarą w składach, zespołach, rock, blues bandach oraz dając koncerty całkowicie w pojedynkę. Od czasu owej decyzji z całkowitej rezygnacji z towarzyszącego zespołu; ściśle dbając, aby jego koncerty były oparte na całkowitej grze „live”, otacza się na scenie poza szeregiem gitar, wszelkiego rodzaju wzmacniaczami, syntezatorami gitarowymi, klawiszowymi zsynchronizowanymi z kontrolerami podłogowymi, partie perkusyjne akustyczne czy ewoluujące w trakcie utworu linie basu pochodzą z samplowanych próbek, które wyszły spod jego dłoni i palców. Jak mówi: … „wiele lat zajęło mi opracowanie systemu koncertowego, na którym mógłbym grać zupełnie live, syntezatory, urządzenia natywne, jak i sprzętowe: loopery, samplery i mój dość skomplikowany system gitarowy /.../ wszystko to, po to, by ludzie czuli tętniącą krew w tym organizmie, którego centrum i tak zawsze będzie gitara elektryczna, instrument, na którym w dzisiejszych czasach zagrasz wszystko, łącznie z partiami perkusyjnymi” /.../ Mixery, elektronika klawiszowa, syntezatory podłogowe i na przedzie sceny przy mikrofonie, nierozerwalny z gitarą śpiewający całym ciałem i duszą Lucca Jan D.