Śladami Ballestremów z Pławniowic

Autor:
Edward Wieczorek
Data publikacji:
07 Luty 2020
Odsłuchaj tekst

Ballestremowie to rodzina śląskich potentatów gospodarczych, milionerów i filantropów, która pojawiła się na Śląsku pod koniec XVII wieku i tu do 1945 r. prowadziła ożywioną działalność gospodarczą, społeczną, oświatową i religijną. Ballestremowie budowali huty i kopalnie istotnie wpływając na kształt gospodarki i rozwój przemysłu w regionie. Pamiętali też o swoich pracownikach. Zapewniali im mieszkania, pomoc socjalną, opiekę medyczną, dostęp do edukacji, a także rozrywkę i posługę religijną. Pozostały po nich liczne ślady materialne w postaci pałaców, kolonii robotniczych, kościołów, których byli patronami. Dziś – o tym materialnym dziedzictwie Ballestremów.

Z ziemi włoskiej na Śląsk

Powinniśmy zacząć tak, jak w klasycznej bajce: dawno, dawno temu…
W 1748 r. oficer w służbie pruskiej (wcześniej – saskiej), pochodzący z Turynu Giovanni Baptista Angelo Ballestrero di Castellengo, ożenił się z córką starosty toszecko-gliwickiego barona Franciszka Wolfganga von Stechowa – Marią Elżbietą Augustą. Giovanni Baptista, który już na dworze saskim zniemczył swe imię i nazwisko na Johann von Ballestrem, dowodził w Gliwicach szwadronem huzarów – stąd relacje z przyszłym teściem.

Popiersie Giovanni Bapstisty w parku pałacowym w Pławniowicach, foto Edward Wieczorek

Z małżeństwa z Marią Elżbietą narodziło się troje dzieci: Karol Franciszek, Maria Anna i Karol Ludwig.
Karol Franciszek von Ballestrem, został w 1798 r. spadkobiercą majoratu, który utworzył w 1752 r. na dobrach pławniowickich, rudzkich i biskupickich jego dziadek – Franciszek Wolfgang von Stechow, a Pławniowice kupione przez Stechowa w 1735 r. stały się do 1945 r. rodową siedzibą Ballestremów.

Gospodarka, głupcze*

Ballestremowie byli jedną z pierwszych szlacheckich rodzin na Śląsku, która zaczęła inwestować w przemysł. Jego cząstką było już przemysłowe dziedzictwo teścia Giovanni Baptisty – von Stechowa w samych Pławniowicach i Rudzie. Karol Franciszek, dzięki koniunkturze po zwycięskiej wojnie Prus z Napoleonem, zaczął inwestować w przemysł. Pomógł mu w tym zarządca dóbr, a potem generalny plenipotent Karol Godula, który sam też doszedł do niezłej potęgi przemysłowej (Godula, później określany był mianem śląskiego „Króla cynku”). Karol Franciszek von Ballestrem budował kopalnie węgla kamiennego, rud cynku i huty cynku. Po bezpotomnej śmierci Karola Franciszka majorat przejął jego młodszy brat, Karol Ludwik, a potem bratanek Karol Wolfgang. Jednak do największego rozkwitu majątku rodowego doszło w czasach syna Karola Wolfganga - Franciszka (1834-1910).

Franciszek von Ballestrem,foto Landeskunde des Oberschlesischen Industriegebites

Ten doskonale wykształcony hrabia, posługujący się biegle trzema językami (niemieckim, francuskim i polskim) został przewodniczącym katolickiej partii „Centrum”, wieloletnim posłem do niemieckiego Reichstagu, a w latach 1898-1906 – prezydentem tegoż parlamentu.
On też był twórcą gospodarczej potęgi Ballestremów, na którą składały się kopalnie węgla kamiennego „Brandenburg” („Wawel”), „Wolfgang” („Walenty”), Castellengo” („Rokitnica”), „Abwehr” („Mikulczyce”), huty żelaza „Pokój” i „Ferrum”, huta cynku „Karol”, elektrownia „Mikołaj”, koksownia „Wolfgang”, piaskownie, kamieniołomy, cegielnie oraz prawie 4700 ha pól i lasów.

Ruda Śląska, szyb "Franciszek" w dzielnicy Ruda, foto Edward Wieczorek

Siedzibą dyrekcji dóbr była najpierw Ruda Śląska, a po podziale Górnego Śląska w 1922 r. – Gliwice. Budynek Dyrekcji Dóbr Ballestremów z 1922 r. , proj. Hansa von Poelnitza stoi do dziś przy ul. Kardynała Wyszyńskiego (obecnie siedziba Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego). Poelnitz, architekt berliński, był dla koncernu Ballestrema tym, kim byli Zillmannowie dla koncernu Giesche – „nadwornym architektem”.  Ciekawostką jest, że nad portykiem kolumnowym wejścia widnieją cztery figury, autorstwa innego berlińskiego artysty, rzeźbiarza Józefa Limburga, przedstawiające robotników "dających Ballestremom chleb": rolnika, górnika, hutnika i leśnika .

Dyrekcja dóbr Ballestremów w Gliwicach, foto Edward Wieczorek

Wszystkie zakłady Ballestremów stosowały najnowsze technologie. Jako jedni z pierwszych na Górnym Śląsku zastosowali w górnictwie płynną podsadzkę, a ich dyrektorzy generalni byli znakomitymi fachowcami (np. Franciszek Pieler był wynalazcą górniczej lampy do wykrywania metanu w powietrzu).

Cmentarz w Rudzie Śląskiej, mauzoleum Franciszka Pielera i jego postać u stóp Chrystusa (rzeźba Józefa Limburga), foto Edward Wieczorek

Kolonie robotnicze

Działalność Ballestremów nie ograniczała się jedynie do inwestycji w przemysł. Inwestowano także w ludzi, w ich warunki bytowe, a tym samym – zadowolenie z życia. Można powiedzieć, że byli oni prekursorami tego, co określa się jako Corporate Social Responsibility (społeczna odpowiedzialność biznesu). Zaczęto od zbiorowych noclegowni, które pojawiły się już po 1871 r., ale dopiero wybudowanie osiedla w Rokitnicy w l. 1905-1906 sprawiło, że o budownictwie mieszkaniowym Ballestremów zrobiło się głośno.

Zabrze, osiedle Stara Rokitnica, foto Edward Wieczorek

W czasie Ogólnoniemieckiego Kongresu Górniczego we Wrocławiu w 1913 r. osiedle „Castellengo” (Rokitnica), zaprojektowane przez wspomnianego już  Hansa von Poelnitza, uznano za wzorcowe osiedle patronackie. Przypominało ono troszkę założenia, lansowanego przez angielskiego socjologa i urbanistę Ebenezera Howarda, „miasta ogrodu”, gdyż czterorodzinne domy usytuowane były wśród zieleni ogrodów.

Ruda Śląska osiedle Karmańskie (Carl Emenuel), foto Edward Wieczorek

Nie mniej interesujące osiedla koncernu Ballestrema powstały w Rudzie Śląskiej: „Carl Emanuel” (tzw. „Karmańskie”), Rudzka Kuźnica, Kościelna-Staszica, Szczęść Boże czy Poremba. Kolonie miały zaplecze socjalne w postaci sklepów, punktów pomocy sanitarnej, szkół podstawowych, w późniejszych czasach przedszkoli, a nierzadko także bibliotek. Dla wdów po górnikach zakonnice prowadziły dom opieki. W 1908 r. hrabia zakupił dla swych pracowników pensjonat „Waldesruh” w Głuchołazach, gdzie bezpłatnie uczestniczyli oni w dwutygodniowych turnusach wypoczynkowych. Z myślą o córkach górników koncern uruchomił w Rudzie w 1912 r. szkołę gospodarstwa domowego.

Ruda Śląska, fragment osiedla Kościelna-Staszica, foto Edward Wieczorek

Ruda Śląska dawna szkoła dla dziewcząt, foto Edward Wieczorek 

Patronaty kościelne

W swoich dobrach Ballestremowie byli także inwestorami kościołów i klasztorów. Pierwszym był kościół św. Jana Chrzciciela w Biskupicach z 1857 r., w którym pochowano hrabiego Karola Wolfganga i jego najbliższych. Kolejne świątynie powstały w Rudzie (dziś dzielnicy Rudy Śląskiej): kościół MB Różańcowej z 1869 r., kaplica św. Piusa X z 1870 r. i kościół św. Józefa z 1904 r. W tym ostatnim pochowano Franciszka Karola – wspomnianego już prezydenta parlamentu).

Zabrze - Biskupice, kościół św. Jana Chrzciciela, foto Edward Wieczorek

Zabrze - Biskupice, krypta Ballestremów w kościele św. Jana Chrzciciela, foto Edward Wieczorek

Ruda Śląska, krypta rodzinna i sarkofag Franza von Ballestrema w kościele św. Józefa, foto Edward Wieczorek

Hrabiowskie rezydencje

Główną rezydencją rodu był pałac w Pławniowicach. O pierwszym pałacu pławniowickim wiadomo, że wzniósł go w 1732 r. Zygmunt Mikołaj von Goertz. Pałac znajdował się w miejscu obecnego skrzydła północnego. W latach 1881-85 przebudowano sukcesywnie cały zespół pałacowy wg projektu Constantina Heydenreicha z Kopic, poczynając od budynku zachowanej do dziś stajni-wozowni, ogrodzenia i domku ogrodnika, a kończąc na kaplicy pałacowej. Stary pałac wyburzono, pozostawiając jedynie fundamenty i dawną kaplicę. Całe założenie utrzymano w stylu tzw. neorenesansu północnoniemieckiego. Cechą tego stylu było specyficzne zróżnicowanie kolorystyczne i fakturowe murów, zwłaszcza czerwonej klinkierowej cegły i detali z jasnego piaskowca. Oczywiście w tego typie budowli nie mogło braknąć wież, wieżyczek i pinakli, tworzących romantyczną scenografię.

Fronton pałacu w Pławniowicach, foto Edward Wieczorek

Pałac w Pławniowicach od strony parku. Z lewej widoczny folwark, z prawej - Kanał Gliwicki, foto OPEN group

Pałac przechodził różne koleje losu. Po ucieczce przed frontem w 1945 r. ostatniego ordynata dr. Mikołaja Wolfganga von Ballestrema, stacjonował w nim krótko marszałek Iwan Koniew. Potem przekazany został władzom kościelnym za majątek pozostawiony na Wschodzie. W Pławniowicach ustanowiono samodzielną parafię z własnym kościołem parafialnym Niepokalanego Poczęcia w dawnej kaplicy pałacowej i plebanią w skrzydle zachodnim pałacu. Pozostałą część pomieszczeń pałacowych przekazano przesiedlonym ze Lwowa zakonnicom. Czasowo też zajmował go PGR. Od 1978 r. gospodarzem całego zespołu pałacowo-parkowego została Diecezja Opolska, a po reformie administracyjnej w kościele katolickim w 1992 r. – Diecezja Gliwicka, która przez ponad 10 latach remontowała pałac.
Przy ogromnym osobistym zaangażowaniu księdza dr. Krystiana Worbsa wymieniono dachy, stropy, elewacje, stolarkę okienną i drzwiową. Części pomieszczeń przywrócono dawny wygląd (biblioteka, salon wielki, herbaciarnia). Pałac jest udostępniony do zwiedzania. Odnowiono też zdewastowany pomnik protoplasty rodu Ballestremów – Jana Baptysty (dzieło Josepha Limburga) oraz zrewitalizowano park.

Zwiedzanie Pałacu odbywa się wyłącznie z przewodnikiem, trwa ok. 45 minut i rozpoczyna się w kaplicy pałacowej. Dla osób indywidualnych: w niedziele (kwiecień, maj, czerwiec i wrzesień) o godz. 16.00; (lipiec - oprócz pierwszej i sierpień o godz. 14.00, 15.00, 16.00 i 17.00; w czwartki (od kwietnia do września) o godz. 11.00 i 13.00. Dla grup zorganizowanych po uprzednim zgłoszeniu: tel.: 32 230 55 51, 506 33 00 99 (od poniedziałku do piątku w godzinach 8.00-16.00).

Kochcice, pałac Ballestremów, foto Edward Wieczorek

Do rodziny Ballestremów należały też pałace w Rudzie, Kochcicach, Szklarach Górnych, Kostowie, Cerekwicy, Puszynie i Wrocławiu, ale nas interesują tylko te w woj. śląskim.
Neobarokowy pałac w Kochcicach z lat 1908-1909 zbudował Karol Ludwik von Ballestrem (1875-1957), syn Franciszka Karola i Joanny Jadwigi von Saurma-Jeltsch. On też do 1945 r. był jego właścicielem. Pałac, który nie ucierpiał w czasie działań wojennych 1945 r. został przekształcony w 1963 r. w sanatorium.
Gorzej niestety było z rezydencją Ballestremów w Rudzie. Tamtejszy pałac został zbudowany na miejscu starszego zamku (być może jeszcze z XV w.) w XIX w. w stylu neogotyckim. W 1945 r. został spalony przez żołnierzy Armii Czerwonej. Opuszczony i nieremontowany całkowicie popadł w ruinę. W ostatnich latach z inicjatywy Fundacji Zamku Chudów teren pałacu został odkrzaczony, a mury zabezpieczone.

Ruda Śląska, ruiny pałacu Ballestremów w dzielnicy Ruda,foto Edward Wieczorek

Ballestremowie przebywali na Górnym Śląsku do 1945 r. Ostatni z ordynatów – hr. Mikołaj – zginął w czasie nalotu dywanowego na Drezno w lutym 1945 r. Dziś główną siedzibą rodziny jest dom w bawarskim Staubing, w którym rozrzuceni po świecie Ballestremowie spotykają się na rodzinnych uroczystościach. Od czasu do czasu pojawiają się też na Górnym Śląsku, gdzie pozostało bogate dziedzictwo ich przodków.

Herb Ballerstremów,https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Wappen-Ballestrem.jpg

--------

* powiedzenie „gospodarka, głupcze” to hasło Billa Clintona z kampanii wyborczej w 1992 r.

 

 

Wyświetlenia:  2085
Twoja ocena:
Ocena: 0.0 (Oddano 0 głosy)