Nikiszowiec nowym cudem Polski

 - Przepiękne miejsce, w którym nadal toczy się życie, choć co raz mniej związane z kopalniami. Urok tego górniczego osiedla zachwyca filmowców i fotografów. Nie tak dawno Tomasz Tomaszewski spędził tam sporo czasu dokumentując życie osiedla na potrzeby naszego magazynu. Zdjęcia spotkały się z ogromnym zainteresowaniem na całym świecie. Można powiedzieć, że Nikiszowiec rozpoczął karierę międzynarodową. Teraz uwiódł czytelników „Travelera” i internautów – mówiła podczas uroczystości wręczenia wyróżnienia „7 nowych cudów Polski” Martyna Wojciechowska, redaktor naczelna National Geographic Traveler. Wyróżnienia wręczono dziesiątego października w Warszawie.
W plebiscycie, przeprowadzonym latem przez miesięcznik, wskazano „7 nowych cudów Polski”. W głosowaniu sms-owym oddano blisko 10 tysięcy głosów. - Dziękuję wszystkim za wybranie Nikiszowca. To osiedle górnicze jest tak samo piękne jak wtedy, gdy było budowane. Nie bezpodstawnie przez wielu nazywane jest cudem architektury. Fakt ten docenił także Prezydent RP, wpisując w tym roku dzielnicę na listę pomników historii. Magia zrewitalizowanego osiedla szczególnie oddziałuje na artystów. Swą popularność osiedle zawdzięcza także działalności grupy malarzy Janowskich, których płótna wiszą w wielu galeriach – mówiła podczas uroczystości Krystyna Siejna wiceprezydent Miasta Katowice. Martyna Wojciechowska gratulowała świetnej akcji promującej kandydaturę, tak miastu, jak i Facebookowiczom i twórcom portalu Centrum Aktywności Lokalnej w Nikiszowcu. Nawiązała też do przemian zachodzących w stolicy metropolii - w Katowicach bywam bardzo często i podziwiam jak dynamicznie miasto się rozwija.
Zapraszając wszystkich do odwiedzenia Katowic prezydent Siejna dodała, że - miasto rozwijają się nie tylko w tym nowoczesnym wymiarze, ale i to, co jest najpiękniejsze w jego historii jest pieczołowicie restaurowane.
Przypomnijmy, redakcja periodyku wybrała 35 najciekawszych miejsc, na które można było głosować za pośrednictwem sms-a, od czerwca do września br. Wyróżniono siedem z nich. Zwycięzcą – spośród 35 najciekawszych miejsc – okazał się Pałac w Kozłówce, zdobywając 15,84% głosów. Katowicki Nikiszowiec, na który głosowało 6,26%, otrzymał czwartą notę.
– „Cudze chwalicie, swego nie znacie” tym starym, polskim przysłowiem można by streścić ideę konkursu. I jak pokazało życie, zainteresowanie pięknem naszego kraju jest ciągle ogromne. Cieszy także to, że w ciągu ostatnich latach nie tylko na Śląsku odkrywamy na nowo wiele zapomnianych zabytków i doceniamy wspaniałą przyrodę. Dzięki takim konkursom jak „7 nowych cudów Polski”, wiele z tych miejsc może stać się dla turystów prawdziwym magnesem.

Pełna lista zgłoszonych i wyróżnionych na www.national-geographic.pl

Sławomir Rybok