Z biegiem Psinki - zamkowe kino

Autor:
rafal
Data publikacji:
17 Październik 2013
Odsłuchaj tekst
Kto nie miał okazji obejrzeć filmu Adriana Szczypińskiego podczas czerwcowej premiery w Raciborskim Centrum Kultury, będzie miał okazję uczynić to w sali konferencyjnej Zamku Piastowskiego w Raciborzu. Projekcja filmu zaplanowana jest na 21 lipca, godzina 17.00. Wstęp wolny.
Pełnometrażowy film dokumentalny „Z biegiem Psinki” Adriana Szczypińskiego opowiada dzieje 700-letniego kanału, płynącego niegdyś przez Racibórz. Składa się z czterech rozdziałów. W pierwszym opowiedziane zostały przyczyny założenia na początku XIII wieku organizmu miejskiego Raciborza na lewym brzegu Odry, które doprowadziły do zrealizowania koncepcji kanału, dostarczającego wodę z rzeki Psiny do centrum miasta. Wyjaśniono rolę Psinki, jako miejskiego wodociągu, aż do końca XIX wieku. W drugim rozdziale pokazano, kilometr po kilometrze, wszystkie miejsca przebiegu Psinki, od Bieńkowic aż do ujścia w Raciborzu za ul. Śląską. Wraz z przebiegiem kanału, pokrótce przedstawione zostały także różne miejsca i obiekty postawione na jego brzegach. W rozdziale trzecim autor wyjaśnił przyczyny zasypania Psinki pod koniec lat 60. XX wieku. Rozdział czwarty opowiada o współczesnych echach zasypania Psinki, które pojawiły się w debacie publicznej w związku z podnoszeniem się poziomu wód gruntowych w dzielnicy Nowe Zagrody.

- Każdy z rozdziałów jest wzbogacony wieloma wypowiedziami historyków oraz wspomnieniami mieszkańców Raciborza i Bieńkowic. W filmie wystąpili: Krzysztof Komorowski, Franciszek Korczok, Bernard Łyko, Stefan Maślanka, Norbert Mika, Paweł Newerla, Krystian Niewrzoł, Sylwester Potocki, Władysław Płonka, Jerzy Rezny, Bolesław Stachow, Romuald Turakiewicz, Ewa Wawoczny i Grzegorz Wawoczny. Oprócz nich, przy filmie pomogło mi wielu ludzi dobrej woli, bezinteresownie udostępniających swe archiwa, poświęcających swój wolny czas lub wydających decyzje, ułatwiające prace produkcyjne -mówi Adrian Szczypiński.

Autor podkreśla, iż pomimo aż dwóch godzin projekcji, wiedza przedstawiona w filmie to tylko niezbędne minimum, historyczna pigułka. - Przekrój historyczny filmu to aż 800 lat, w tym 700 lat istnienia Psinki. To wymaga sporego czasu ekranowego. Ale ilość zebranego w trakcie prac nad filmem materiału starczyłaby na kilka takich filmów. Z oczywistych względów musiałem go poważnie okroić do najważniejszych faktów. Pierwsza wersja montażowa trwała niemal trzy godziny. Wraz z napływem materiałów, byłem zmuszony wyrzucić wiele wątków. Dzięki temu film jest bardziej dynamiczny, nie ma w nim przestojów, nudnych wywodów historycznych czy "chwil zadumy i refleksji". Historia Psinki być może także odkręci postrzeganie jej jako "rowu z wodą", którym zresztą faktycznie była w czasach PRL-u. Kanał w ubiegłych wiekach pełnił kluczową rolę gospodarczą dla Raciborza. Zaproszeni do filmu historycy właśnie tę rolę znacząco podkreślili. Mam nadzieję, że cały film zostanie odebrany jako przykład, iż nawet o zapomnianych kanałach można opowiadać w sposób ciekawy, a historia Raciborza to nie tylko zamek, rynek, muzeum i kościół farny. Sceneria Psinki to wszak głównie ościenne dzielnice, Studzienna, Nowe Zagrody i Stara Wieś, z których garściami można wynosić ciekawostki historyczne, niektóre gołym okiem widoczne do dziś. Jest to także przykład na to, że można stworzyć pełnometrażowy dokument filmowy prywatnym sumptem, dzięki pasji historycznej, bez żadnego zlecenia ani finansowego wsparcia z zewnątrz, wyłącznie dzięki pomocy osób, które uwierzyły mi na słowo, że realizacja takiego projektu jest możliwa. Nie wiem, czy jeszcze raz będzie mnie stać na taki "wolontariat", ale na razie jestem bardzo zadowolony, że po 12 miesiącach prac, w tym 9 miesiącach zdjęć i montażu, udało się doprowadzić film o Psince do szczęśliwego finiszu - kończy twórca filmu.
Twoja ocena:
Ocena: 0.0 (Oddano 0 głosy)
Wyświetlenia:  9