Czy podróże stoją człowiekiem? Gdy rozmawiamy w gronie blogerów podróżniczych o pięknie podróżowania, to rzadko kiedy schodzimy na to, co turysta spotyka na swojej drodze najczęściej. Na zabytki. To dziwne. Każdy z nas je odwiedza. Będąc w Jerozolimie, wężykiem idziemy do Ściany Płaczu i Kopuły na skale. Kambodża to dla nas wciąż bezsprzecznie Angkor wat. Ciągle kilku z nas (choć może coraz mniej) wybiera się do muzeów. Ciągle zwiedzamy zamki. A jednak jak mantrę powtarzamy – ludzie!

W podróżowaniu liczą się ludzie. Ludzie – ci, z którymi jedziemy. Ale przede wszystkim ludzie, których poznajemy. O nich snujemy historie. Historie żywcem z autostopu, couchsurfingu, baru czy po prostu – z ulicy. To one sprawiają, że opowieść trwa. Tych ludzi, niczym wskazówki podróżnicze, przekazujemy sobie dalej. Tutaj poznaj tych, tam tamtych. Dam ci kontakt jeszcze do innych…

 

Cały tekst można przecztrać tutaj.

Wyświetlenia:  2