Malinka jest jedną z większych dolin współtworzących Wisłę. Domy rozsiane są nad potokiem Malinka oraz na stokach okolicznych gór. Tradycje narciarskie są tu żywe od wielu dziesiątek lat. Dzisiaj na stokach w Malince działa kilka dużych ośrodków narciarskich - m.in. dysponująca najdłuższą koleją linową w okolicy Stacja Narciarska „Cieńków”. Jednak najbardziej znanym obiektem sportowym w Wiśle Malince jest skocznia imienia Adama Małysza. Zastąpiła ona wysłużoną skocznię o punkcie konstrukcyjnym K 105, której tradycje sięgały lat 30. ubiegłego wieku. Ostatnie zawody na starym obiekcie odbyły się w 2001 roku – Mistrzostwa Polski wygrał wówczas Wojciech Skupień skokiem na odległość 105 metrów. Konkurował z nim Robert Mateja, który skoczył 119 metrów, ale upadł. A gdzie był wtedy Adam Małysz? Opromieniony sławą zwycięzcy prestiżowego Turnieju Czterech Skoczni walczył o najwyższe laury światowe i... przygotowywał „atmosferę” pod budowę nowej Malinki. W 2002 roku było już głośno o mającym powstać „gigancie”. Nowa skocznia miała mieć punkt konstrukcyjny K-120, pojemne trybuny, nowoczesne wyposażenie techniczne. I miała powstać w ekspresowym tempie. Budowa ruszyła na przełomie 2004 i 2005 roku. I nauguracyjne zawody na nowej skoczni odbyły się 17 września 2008 roku. Pierwszy skok oddał oczywiście sam Adam Małysz – poszybował ponad 120 metrów. Trybuna główna skoczni oferuje 1233 miejsca siedzące, miejsc stojących – około 10 tysięcy. Pod trybuną biegnie droga łącząca Wisłę ze Szczyrkiem. Od chwili inauguracji skocznia w Malince gościła już zawody rangi Letniego Grand Prix, Pucharu Kontynentalnego, Mistrzostw Polski i inne.